Prezes DB Netz ubolewa nad skutkami Rastatt
Szef niemieckiej spółki zarządzającej siecią kolejową DB Netz wyraził ubolewanie z powodu problemów spowodowanych przez osunięcie się ziemi w Rastatt. Dyrektor generalny Frank Sennhenn powiedział na szczycie europejskich operatorów intermodalnych, że firma podejmuje działania mające na celu uniknięcie powtórzenia się tego scenariusza.
Sennhenn przemawiał podczas wydarzenia zorganizowanego przez szwajcarskiego operatora intermodalnego Hupac, na którym Rastatt był głównym tematem poruszanym przez przedstawicieli przedsiębiorstw kolejowych, kierowników linii, terminali i ministerstw transportu. Celem dyskusji było zapewnienie, że wnioski zostały już wyciągnięte, a cały system kolejowy został ulepszony.
Niedociągnięcia
Hupac twierdzi, że kryzys w Rastatt zgromadził społeczność logistyki intermodalnej na spotkaniu międzysektorowym, które przyciągnęło ponad 200 przedstawicieli zainteresowanych stron. Bernhard Kunz, dyrektor generalny Hupac, powiedział publiczności: „Musimy skorzystać z tej okazji, aby zająć się pewnymi dobrze znanymi niedociągnięciami w celu poprawy warunków rynkowych i promowania zmiany środka transportu”.
Zawalenie się 150 metrów torów w sierpniu i wynikające z tego zamknięcie linii w dolinie Renu na kilka tygodni doprowadziło do jednego z największych kryzysów logistycznych, z jakimi Europa borykała się od lat. Podczas gdy przekierowania kolejowe przez Niemcy, Francję i Austrię były w stanie pokryć zaledwie jedną trzecią zapotrzebowania, drogi i rzeki również zostały szybko przeciążone i nie były w stanie zapewnić wystarczającej przepustowości. Całe łańcuchy dostaw uległy załamaniu, a w niektórych przypadkach produkcja towarów została całkowicie wstrzymana.
Awaryjność
DB Netz został mocno skrytykowany za sposób, w jaki poradził sobie z incydentem, a Frank Sennhenn przyznał, że zakłócenie linii stanowiło wyzwanie dla całego sektora, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i ekonomicznym. Wyraził swoje „ubolewanie” z tego powodu i zapewnił publiczność, że firma będzie promować środki mające na celu wprowadzenie ulepszeń na poziomie międzynarodowym. Powiedział, że przyszłe incydenty tego typu muszą być obsługiwane w oparciu o podejście „gotowego” planu awaryjnego. Powinno to obejmować zespół krajowych kierowników ds. incydentów, wstępnie zdefiniowane zmiany tras, szybką alokację przepustowości i wcześniej zaplanowane środki łagodzące, takie jak lokomotywy spalinowe i usługi tłumaczy.
„Cały sektor musi podwoić swoje wysiłki, aby kolejowe przewozy towarowe były bardziej elastyczne w codziennej działalności, a zwłaszcza podczas incydentów – Rastatt jest szansą i zapraszamy wszystkich interesariuszy do przyłączenia się do nas w tej podróży” – powiedział.
Michall Stahlhut, dyrektor generalny SBB Cargo International, opisał Rastatt jako okazję do przejścia „z trybu przetrwania do trybu zmiany”. Incydent ten dostarczył wyraźnych dowodów na potrzebę spójnego międzynarodowego zarządzania infrastrukturą z jednego, skoordynowanego źródła, zarówno dla codziennych operacji, jak i w przypadku wszelkich nieplanowanych incydentów, takich jak ten, który miał miejsce. „Przepustowość infrastruktury musi być zapewniona w 100 procentach w przypadku planowanych prac torowych i w 80 procentach w przypadku zakłóceń. Poprawa interoperacyjności w całej Europie jest podstawowym wymogiem dla zrównoważonych usług kolejowego transportu towarowego”.
Harmonizacja
Na froncie politycznym Peter Füglistaler, dyrektor szwajcarskiego Federalnego Urzędu Transportu, powiedział, że zdecydowanie popiera prawdziwie europejskie podejście do kolejowych przewozów towarowych. Stwierdził, że ekonomiczne skutki zakłóceń „wykraczają poza krajowe i korporacyjne sfery” zarządców infrastruktury i muszą być koordynowane na szczeblu międzynarodowym ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. Dodał, że ministerstwa transportu powinny skoncentrować swoje inwestycje na zdolności przewozowej kolei i harmonizacji technicznej oraz dążyć do skutecznej koordynacji międzynarodowej.
Podczas szczytu głos zabrali również przedstawiciele szerszych łańcuchów dostaw, w tym Barbara Hoyer z BASF, Joep Brekelmans z Sabic i Wim Blomme z P&O Ferrymasters. Blomme zadał pytanie: „Gdzie są plany awaryjne kolei, gdzie jest zwinność wymagana do wspierania łańcucha dostaw przez cały czas? Kiedy zdarzają się incydenty, osoby odpowiedzialne nie powinny unikać wzięcia na siebie odpowiedzialności, aby przywrócić zaufanie”.
Współpraca
Rudolf Büchl, szef działu zarządzania infrastrukturą SBB Swiss Railways, potwierdził, że wdrożono już kilka środków dotyczących zwiększenia przepustowości, planowania rozkładów jazdy, koordynacji na placu budowy, operacji i zarządzania kryzysowego. Zostały one oparte na porozumieniach zawartych w czerwcu między zarządcami infrastruktury korytarza Ren-Alpy i oddzielnym porozumieniu między SBB i DB Netz. „Prowadzimy działania następcze w Rastatt wspólnie z DB Netz jako namacalny przykład ścisłej współpracy międzynarodowej” – powiedział. „Cieszymy się, że możemy wspólnie z naszymi sąsiadami usprawnić międzynarodowe zarządzanie kryzysowe w oparciu o nasze doświadczenie. A jako kraj wielojęzyczny mamy pewne doświadczenie w skutecznym zarządzaniu językami, z dwujęzycznymi operacjami w nowym tunelu bazowym Gotthard”.
Bernhard Kunz z Hupac powiedział, że ma nadzieję, że firma będzie w stanie przekazać więcej informacji zwrotnych na temat dyskusji na szczycie, kiedy odbędzie się jej walne zgromadzenie w czerwcu przyszłego roku.