Baltic Rail: liczba pociągów kontenerowych w Europie Wschodniej jeszcze wzrośnie
Baltic Rail, firma z siedzibą w Estonii, rozwija usługę przewozów kontenerowych między południową Polską a słoweńskim portem Koper. Operator ma nadzieję, że inne kraje również połączą się z tą trasą. Dyrektor operacyjny Baltic Rail Vadim Shabarov przedstawia plany firmy na przyszłość w wywiadzie dla RailFreight.
Baltic Rail AS obsługuje kolejowe przewozy towarowe na trasie Bałtyk-Adriatyk od 2011 roku. W ciągu siedmiu lat firma osiągnęła znaczące wyniki w ruchu kontenerowym między południową Polską a portem Koper. „Naszą działalność rozpoczęliśmy od kilkudziesięciu kontenerów w 2011 roku. Spodziewamy się, że w kolejnych latach możemy znacznie zwiększyć nasze liczby (patrz wykres)” – powiedział Shabarov.
Jego firma wybrała Koper jako hub portowy dla polskiego rynku. W tamtym czasie była to rewolucyjna decyzja. Z biegiem czasu konieczność i perspektywy stały się jasne. „W tym roku prognozowaliśmy przeładunek 12 900 TEU. Do tej pory, w ciągu dziewięciu miesięcy, wykonaliśmy ponad 75 procent tego planu, a pracowita jesień pokaże, czy osiągniemy ten cel” – dodał Shabarov.
(Historia będzie kontynuowana poniżej wykresu)
Źródło: Baltic Rail
Ciężka droga do Kopru
Baltic Rail AS jest częścią Rail World Group, holdingu kolejowego i inwestycyjnego z siedzibą w Chicago, który w 2001 r. nabył udziały w Kolejach Estońskich (Eesti Raudtee). Sześć lat później estoński rząd zdecydował się odkupić spółkę kolejową. Niemniej jednak Rail World Group pozostała w Estonii i utworzyła nową spółkę zależną. „Baltic Rail AS została założona w 2008 roku. Jednak pierwszy pociąg w korytarzu Bałtyk-Adriatyk uruchomiliśmy nieco później, w 2011 roku” – powiedział Shabarov. Nowa spółka zmieniła kierunek działalności grupy na spedycję towarową.
Baltic Rail AS wybrała Polskę jako główny rynek dla swojej działalności, ale zaoferowała swoim klientom nową możliwość – obsługę ładunków przez port Koper. „Na początku było to bardzo trudne, ponieważ cały polski rynek obsługiwał swoje towary przez porty w Hamburgu i Gdańsku lub Gdyni. Wiele osób w Polsce nigdy nie słyszało o porcie Koper, a jeszcze mniej go testowało. Wysyłanie kontenerów z północy przez południowe bramy było bardzo rewolucyjne” – wspomina Shabarov.
Jednak liczby przekonały klientów, by się nie wahali. „Transport produktów przez Koper otworzył nowe możliwości oszczędzania pieniędzy. Na przykład droga z Kopru do Hongkongu jest o ponad 4000 kilometrów krótsza niż ta z Hamburga. Jeśli trasa jest krótsza, można zaoszczędzić pieniądze, nawet jeśli korzysta się z pociągu z Kopru do Katowic. Dlatego też port w Koprze jest inteligentną szansą dla południowej Polski”.
Trasa Bałtyk-Adriatyk
Początkowo usługi kontenerowe Baltic Rail AS obejmowały całą trasę między morzami Bałtyckim i Adriatyckim. Z biegiem czasu trasa została skrócona do głównego odcinka – między południową Polską a słoweńskim portem Koper. „Teraz nasze pociągi kursują tylko w trójkącie Koper – Wrocław – Katowice – Koper. Jesteśmy gotowi do ponownego uruchomienia naszych pociągów do Gdańska lub uruchomienia nowego połączenia kolejowego do dowolnego innego miejsca docelowego, gdy tylko klienci tego zażądają. Regularnie oceniamy różne projekty i przetargi i jesteśmy w stanie szybko reagować na wszystkie interesujące zapytania” – wyjaśnił Shabarov.
Baltic Rail AS współpracuje na trasie Bałtyk – Adriatyk z kilkoma partnerami. Estoński menedżer wyjaśnił model transportu w drodze do Kopru: „Nasz model polega na posiadaniu własnych wagonów i kupowaniu usług lokomotyw na otwartym rynku. W Polsce nasze pociągi są obsługiwane przez lokomotywy Rail Polska, naszej siostrzanej spółki, która jest również członkiem Grupy Rail World. Poza Polską korzystamy z usług spółek Grupy Rail Cargo i Grupy PKP.”
(Historia będzie kontynuowana poniżej mapy)
Zestawy wagonowe i terminale
Według Szabarowa, firma otrzymała w tym roku jeden dodatkowy zestaw wagonów i zamówiła jeszcze jeden zestaw wagonów na 2019 rok. W związku z tym operator ma wszystko, co niezbędne do uruchomienia pełnej usługi, jeśli rynek będzie tego wymagał. W międzyczasie Baltic Rail AS wykorzystuje ciężarówki do wstępnego przewozu do Polski. „Obecnie dostarczamy wiele kontenerów z szerszego regionu, na przykład z krajów bałtyckich do Kopru z przewozem wstępnym do Polski ciężarówką. Z tego punktu widzenia obsługiwany jest cały korytarz”.
Obecnie Baltic Rail AS posiada dwa terminale intermodalne na trasie Bałtyk – Adriatyk w Polsce – pod Wrocławiem i pod Katowicami i rozważa uruchomienie trzeciego. „Kiedy portfolio klientów wzrośnie, planujemy otworzyć trzeci terminal – pod Warszawą. Jesteśmy bardzo elastyczni. Jeśli znajdziemy odpowiednią konfigurację i odpowiedniego partnera, jesteśmy gotowi otworzyć nowy terminal kolejowy i nową usługę kolejową w innych krajach wokół naszego korytarza” – podzielił się planami firmy Shabarov.
Logistyka dla Green Banana
Obecnie firma uruchamia pięć lub sześć pociągów tygodniowo w trójkącie Koper – Wrocław – Katowice/Ostrawa – Koper. „To największy regularny operator intermodalny między Polską a Adriatykiem. Wrzesień 2018 r. był najbardziej ruchliwym miesiącem w historii z ponad 1300 TEU. Kiedy zaczynaliśmy, większość naszych pociągów była ładowana głównie w jednym kierunku – głównie import z Dalekiego Wschodu do regionu przemysłowego południowej Polski”.
„Teraz mamy rozwinięte portfolio eksportu z Polski do regionu Morza Śródziemnego, Afryki Północnej, Zatoki Perskiej i Bliskiego Wschodu” – powiedział. Głównymi ładunkami przewożonymi przez Baltic Rail AS są elektronika, AGD, motoryzacja i produkty leśne. „Zapewniamy również rozwiązania w zakresie obsługi kręgów stalowych przy użyciu 40-calowych intermodalnych ciężkich płaskich stojaków”.
Według Shabarova, serwis kontenerowy między południową Polską a Koprem jest kluczową częścią łańcucha dostaw w tak zwanym „Nowym Bananie” lub „Zielonym Bananie” – wysoko rozwiniętej i gęsto zaludnionej części Europy Środkowo-Wschodniej między bałtyckimi portami morskimi w Gdańsku i Gdyni a adriatyckimi portami Koper, Triest i Rijeka, w tym niektórymi częściami Polski, Czech, Słowacji, Austrii, Węgier, Słowenii, Włoch i Chorwacji. „Bierzemy udział w procesie budowania naszego własnego „Nowego Banana” w Europie Wschodniej – od Morza Bałtyckiego po Adriatyk i Morze Czarne”.
Opcje wzrostu
Szabarow uważa, że szlak Bałtyk-Adriatyk jest perspektywiczny. Dowodem na to jest wzrost wolumenu kontenerów w porcie Koper w ciągu ostatnich siedmiu lat. W tym roku spodziewany jest wzrost z 600 000 TEU do 1 000 000 TEU.
„Widzimy, że wolumen kontenerów w porcie Koper rośnie szybciej niż w jakimkolwiek innym porcie w tej części świata. Bezpośrednie statki oceaniczne zawijające z Azji stają się coraz większe. Raczej prędzej niż później osiągną one ten sam rozmiar, co statki do portów niemieckich lub polskich, a wtedy stawki oceaniczne do Kopru staną się jeszcze bardziej konkurencyjne do obecnego poziomu. Duże firmy produkcyjne wiedzą, że to nadchodzi i wiele osób chce zająć pozycję, zanim zrobi się bardziej tłoczno” – powiedział Shabarov.
Trasa Bałtyk-Adriatyk ma jednak inne możliwości rozwoju. Projekt Rail Baltica jest uważany za jedną z nich. Ta 1435-metrowa linia kolejowa między Polską a krajami bałtyckimi jest obecnie w budowie. W przyszłości połączy je z resztą sieci kolejowej UE. „Wierzymy, że projekt Rail Baltica otworzy nowe możliwości dla transportu towarowego w tym regionie. Ruch kontenerowy w Europie Wschodniej będzie nadal wzrastał, a do szlaku Bałtyk-Adriatyk dołączą nowe kraje” – podsumował.