Polska nowym zapleczem dla portu Koper
Słoweński port Koper ma dobrze rozwiniętą sieć kolejowych połączeń towarowych z sąsiednimi krajami bez dostępu do morza, takimi jak Austria i Węgry. Port jest również ważną bramą dla Słowacji i Czech. W ciągu ostatnich kilku lat Polska stała się ważnym rynkiem dla portu Koper. Takie było główne przesłanie Vadima Shabarova, dyrektora operacyjnego Baltic Rail, podczas szczytu RailFreight Summit, który odbył się w Gdańsku w zeszłym miesiącu.
„Główną zaletą Kopru jest krótszy czas tranzytu w porównaniu z portami Morza Północnego lub Bałtyckiego”, podkreślił Shabarov. Trasa morska z Szanghaju do Kopru zajmuje 29 dni, podczas gdy do Hamburga 37 dni, a do Gdańska 39 dni. Taka różnica przemawia za transportem kolejowym z Kopru do południowej Polski, uważa ekspert.
Pociąg do Kopru
Baltic Rail obsługuje pociąg kontenerowy z Kopru do Katowic i Wrocławia od 2011 roku. Trasę pokonuje w 33 godziny, przejeżdżając przez Austrię i Czechy. „Zaczęliśmy od zera. Uruchomienie tego pociągu było odważną decyzją naszej firmy. Początkowo naprawdę trudno było uruchomić nawet jeden pociąg na tydzień lub dwa tygodnie”, wspomina Shabarov.
Ciąg dalszy tekstu pod zdjęciem.
Vadim Shabarov przemawia na RailFreight Summit 2019, źródło: RailFreight Summit.
Według niego główną trudnością było przekonanie klientów do korzystania z portu, którego w tamtym czasie nikt nie znał. Później sytuacja się zmieniła i w 2015 r. Baltic Rail zwiększył częstotliwość do dwóch pociągów tygodniowo. Obecnie pociągi kursują dwa, a czasem trzy razy w tygodniu. Spółka planuje zwiększyć tę liczbę do czterech razy w tygodniu.
Port w Koper
Port Koper jest największym portem kontenerowym w północnej części Adriatyku. W 2018 r. port ustanowił nowy kamień milowy, obsługując 988 000 TEU. Węgry przez wiele lat były głównym rynkiem zbytu dla portu Koper. Na początku 2010 r. nowym liderem rynku stała się Austria. Innymi ważnymi rynkami są Słowacja i Czechy. Wszystkie one generują ponad 60 procent ruchu kontenerowego przez port Koper.
Obecnie Polska ma niewielki udział w całkowitym ruchu. „Wierzymy jednak w potencjał wzrostu tego rynku. Trasa między Polską a Morzem Adriatyckim jest znacznie większa niż jakikolwiek inny rynek. Jeśli nie jesteś w Koper, teraz jest czas, aby zacząć”, podsumował Shabarov.
Czytaj również:
- Polska potrzebuje bardziej zdywersyfikowanej geograficznie sieci intermodalnej
- Szybko rozwijający się port w Gdańsku chce podwoić obroty do 2030 r.