Rumuńscy rolnicy chcą nowego zakazu importu z Ukrainy, UE odpowiada funduszami

Rumuńscy rolnicy są niezadowoleni ze statusu ukraińskich produktów importowanych do ich kraju. Wysłali oni oficjalny list do szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, domagając się przywrócenia zakazu importu zbóż i nasion oleistych od 23 października. Cztery organizacje podpisały list i wysłały go do Von der Leyen 13 października. Przypadkowo, tego samego dnia Komisja opublikowała pakiet funduszy o wartości 24 mln euro na wsparcie modernizacji infrastruktury między Ukrainą a Rumunią.

Pomimo tego, że Rumunia stara się utrzymać swój rynek otwarty dla ukraińskich produktów i ich tranzytu, nie przedłużając istniejącego wcześniej zakazu po połowie września i stosując specjalny system licencjonowania importu, krajowy sektor rolniczy naciska na wprowadzenie zakazu.

Marcel Ciolacu, rumuński premier i Florin Barbu, rumuński minister rolnictwa, zobowiązali się pomóc Ukrainie w eksporcie produktów za pośrednictwem rumuńskiej infrastruktury. Oba kraje współpracują obecnie w celu optymalizacji wspólnego planu kontroli eksportu i uniknięcia zakłóceń w rumuńskim sektorze rolnym. W tym kontekście wydano specjalne zezwolenie na uzupełnienie zapasów dla rolników i przetwórców żywności.

24 miliony euro dla rumuńskich portów

Podczas gdy pojawiają się głosy sprzeciwu wobec ukraińskiego importu, domagające się od Komisji Europejskiej podjęcia działań i zakazania go, KE odpowiada funduszami infrastrukturalnymi na poprawę łańcucha dostaw między Ukrainą a Rumunią. Bruksela wydała 24 miliony euro, które mają wesprzeć inwestycje w rumuńskich portach morskich i śródlądowych w kontekście wojny na Ukrainie i wspierania szlaków solidarnościowych.

„Celem tego działania jest przezwyciężenie niedociągnięć w zakresie przepustowości nadbudowy portów, między innymi w celu zakupu sprzętu do transportu ładunków na krótkie odległości i rozszerzenia możliwości tymczasowego przechowywania. Ułatwi to również transport zboża i tranzyt przez rumuńskie porty, które potrzebują pilnego wsparcia, aby obsłużyć zwiększony przepływ towarów” – czytamy w dokumencie KE.

Finansowanie nie jest ukierunkowane na infrastrukturę kolejową. Jednak ostatnie trzy miesiące dowiodły, że żegluga śródlądowa przez porty nad Dunajem jest skutecznym rozwiązaniem transportowym w połączeniu z koleją. W związku z tym fakt, że krytyczna infrastruktura portowa będzie w stanie przeprowadzić inwestycje o wartości „do 2 mln euro na beneficjenta do końca 2023 r.”, według KE, może oznaczać, że zwiększona przepustowość może również odbić się na kolei, ponieważ więcej ładunków będzie transportowanych i przechowywanych na zewnątrz.

Pismo i finansowanie zostały przypadkowo przekazane tego samego dnia, jak wspomniano wcześniej, i pomimo tego, że późniejszym celem jest wzmocnienie infrastruktury transportowej i połączeń, prawdopodobnie nie zmieni to żądań rolników, którzy chcą mniej tego, co oferuje Komisja. W tym sensie nie powinno być zaskoczeniem, jeśli rumuńsko-ukraińskie negocjacje w sprawie optymalizacji kontroli eksportu, które zakończą się pod koniec października, utkną w martwym punkcie i zakaz zostanie ponownie wprowadzony. Rumuński rząd wydaje się być skłonny do utrzymania bardziej neutralnego stanowiska niż kraje takie jak Polska, Słowacja i Węgry. Jeśli jednak presja ze strony sektora rolnego będzie się utrzymywać, nic nie jest gwarantowane.

Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego oryginału na język polski.

Autor: Nikos Papatolios

Źródło: RailFreight.com