Carlsberg Train DB Cargo

„Zakaz przewozu wagonów kieszonkowych prowadzi do wzrostu kosztów europejskiego transportu kolejowego

Tymczasowy zakaz używania naczep w wagonach kieszonkowych w Danii spowodował znaczne koszty dla operacji kolejowych i łańcuchów logistycznych w Europie. Do takich wniosków doszła Agencja Kolejowa UE (ERA). „ERA rozumie, dlaczego duńskie organy ds. bezpieczeństwa wydały zakaz. Obawiamy się jednak, że doprowadzi to do wzrostu kosztów i transportu drogowego towarów”.

W dniu 8 stycznia 2019 r. duńskie Ministerstwo Transportu (DtM) zakazało ruchu wagonów kieszeniowych w duńskiej sieci kolejowej. Była to reakcja na tragiczny wypadek z 2 stycznia, w którym części pociągu z naczepą odczepiły się i uderzyły w omijający pociąg pasażerski, w wyniku czego zginęło osiem osób.

Wpływ zakazu

Zakaz był tymczasowy i według doniesień obowiązywał przez okres dwóch tygodni. Co więcej, zakaz mógł zostać zniesiony, jeśli pojedyncze przedsiębiorstwo kolejowe przedstawiło dokumentację potwierdzającą prawidłowe zamocowanie czopa naczepy do wspornika wagonu kieszeniowego. Zostało to osiągnięte przez Hector Rail, CFL Cargo, TX Logistik, Hupac, a także DB Cargo, operatora, który brał udział w wypadku.

Jednak środki bezpieczeństwa, choć zrozumiałe, wpłynęły na branżę transportu intermodalnego w Europie, powiedziała ERA. Chociaż nie wyjaśnia, co to oznacza w liczbach, wskazuje na znaczenie tego rodzaju transportu dla sektora przewozów towarowych. W latach 2008-2017 ponad 3 miliony naczep z dźwigiem było przewożonych w wagonach kieszonkowych w całej Europie jako kolejowa część ich multimodalnej podróży; co odpowiada 950 jednostkom dziennie. Kluczowe trasy dla tego rodzaju transportu przebiegają między Francją, Luksemburgiem, Niemcami, Szwecją, Belgią, Austrią i Włochami. „Zastosowanie takich systemów logistycznych znacznie przyczyniło się do zmniejszenia natężenia ruchu, obniżenia kosztów transportu i poprawy bezpieczeństwa”.

Semi-trailers on rail
W ciągu 10 lat 2008-2017 ponad 3 miliony naczep z dźwigiem było przewożonych w wagonach kieszonkowych w całej Europie jako kolejowa część ich multimodalnej podróży. W średnim roku opartym na tym okresie odpowiadało to prawie 346 tysiącom rocznie i prawie 950 dziennie. W Danii w średnim roku (szacunkowo 2010-2018) liczba jednostek przewożonych rocznie wynosiła 51445, co odpowiada 140 dziennie (od 5 do 12 pociągów dziennie), co stanowi w przybliżeniu nieco ponad 14% całości europejskiej. Poniższy wykres pokazuje wzrost, jaki miał miejsce w transporcie pojazdów z naczepami w całej Europie (UE28 + NO + CH).

Bezpieczniej niż na drogach

Ostatnia uwaga wskazuje na stosunkowo mniej bezpieczny transport drogowy. „Według naszych danych, w ciągu ostatnich 13 lat miały miejsce tylko dwa wypadki z udziałem wagonów kieszonkowych. Statystyki pokazują, że transport towarów koleją jest 19 razy bezpieczniejszy niż transport drogowy. W podziale na poszczególne kraje, ten rodzaj transportu jest bezpieczniejszy niż transport drogowy w zakresie od dwukrotnie bezpieczniejszego do 70 razy bezpieczniejszego”, stwierdza ERA.

„W Danii wskaźnik ten jest 18 razy wyższy. Ten rodzaj transportu kolejowego ma wzorowe wyniki w zakresie bezpieczeństwa. Wypadek z 2 stycznia był pierwszym zgłoszonym wypadkiem w kraju, w którym uczestniczył wagon kieszonkowy, podczas gdy według duńskich statystyk w latach 2010-2018 koleją przewieziono prawie 463 tysiące takich naczep. Gdyby naczepy te były transportowane drogami, można by spekulować, że na 25 tys. przejazdów przypadałby jeden wypadek, w porównaniu do jednego wypadku na 463 tys. przejazdów koleją”.

Dochodzenie

Biorąc to pod uwagę, organ regulacyjny UE, a także krajowe agencje regulacyjne nie pozostawiły wypadku bez komentarza. Na wszystkich poziomach podjęto kroki w celu przeanalizowania, co poszło nie tak i czy oznacza to, że statystyki z ostatnich kilku lat są tylko dobrą wróżbą.

Dokładna przyczyna wypadku jest nadal badana. Zajmuje się tym duński krajowy organ dochodzeniowy (NIB). W międzyczasie inne państwa członkowskie podjęły podobne kroki, aby sprawdzić, czy używany od lat środek transportu jest rzeczywiście bezpieczny. Dotyczy to holenderskiego Inspektoratu Środowiska Człowieka i Transportu (ILT), który z kolei współpracuje w tej sprawie z władzami niemieckimi, belgijskimi i duńskimi.

Dodatkowe inspekcje

Inspektorat przeprowadził ostatnio szereg inspekcji, a kolejne zostały zaplanowane na ten miesiąc. „W poprzednio przeprowadzonych inspekcjach znaleźliśmy puste pociągi, więc zaplanowaliśmy nowe inspekcje. Wyniki pojawią się później. Podczas kontroli ILT chce wiedzieć, czy przyczepy umieszczone na wagonach/zestawach pociągów są prawidłowo zablokowane, tak aby ładunek był stabilny i nie mógł się przesuwać. Sprawdzamy również, czy wagony są prawidłowo zablokowane podczas odjazdu”.

Wcześniej w tym miesiącu niemiecka inspekcja przeprowadziła kontrolę wagonów kieszonkowych, powiedział ILT. „Na bieżąco informują nas o wynikach, a my omówimy je dalej z ERA, aby zobaczyć, jaką rolę mogą odegrać. Inspekcje te są ważne, ponieważ transport towarowy odbywa się w całej Europie i musi być wykonywany bezpiecznie”, zauważył holenderski organ.

Na skalę europejską

„Należy przeprowadzić dochodzenia, aby zrozumieć powody, dla których naczepa została oderwana od wagonu; w przypadku, gdy potrzebne są dodatkowe środki bezpieczeństwa, powinny one zostać wprowadzone w całej Europie w zharmonizowany i skoordynowany sposób”, skomentowało Europejskie Stowarzyszenie Kolejowych Przewoźników Towarowych (ERFA).

Grupa z siedzibą w Brukseli zwraca jednak uwagę, że naczepy załadowane na wagony kieszeniowe są bezpiecznie używane w sektorze kolejowym od ponad czterdziestu lat. „Czekamy na wyniki dochodzenia, aby zrozumieć dokładną przyczynę wypadku i uzyskać jasne zalecenia dotyczące odpowiednich środków, które można by wprowadzić w przyszłości”.

Udostępnianie informacji

ERA nie jest w stanie powiedzieć, czy możliwe jest wprowadzenie ogólnoeuropejskich środków bezpieczeństwa. „Główną rolą ERA w zapobieganiu wypadkom jest ułatwianie wymiany informacji między państwami członkowskimi. Badanie incydentów i wypadków na kolei w UE jest zadaniem krajowym. Odpowiedzialność za rozpowszechnianie informacji wśród innych spoczywa przede wszystkim na tych, którzy odkryli daną kwestię.

Zgodnie z prawodawstwem UE krajowy organ ds. bezpieczeństwa powinien zakończyć dochodzenie w ciągu jednego roku od wypadku lub incydentu. Do krajowych organów ds. bezpieczeństwa należy również informowanie innych krajowych organów ds. bezpieczeństwa i krajowych organów ds. bezpieczeństwa o (pośrednich) wynikach. Agencja Kolejowa UE wdrożyła kilka platform informatycznych do wymiany informacji”.

Czytaj także:

Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego oryginału na język polski.

Autor: Majorie van Leijen

Źródło: RailFreight.com