Zerwany przewód zasilający spowodował pożar pociągu towarowego przewożącego wagony rok temu
Prawie rok temu, w środę 14 września, pociąg DB Cargo przejeżdżający przez Holandię zapalił się w pobliżu miasta Breda na południe od Rotterdamu. Pociąg przewoził zupełnie nowe hybrydowe samochody Ford, z których 42 uległy zniszczeniu. Rok później dochodzenie ProRail wykazało, że pożar wybuchł z powodu zerwanego przewodu zasilającego, nadal zasilanego energią elektryczną, który zaplątał się w pantograf pociągu, tworząc w ten sposób idealne warunki do wybuchu pożaru.
Pociąg przejeżdżał między Roosendal i Vlissingen Sloehaven. Według holenderskiego zarządcy infrastruktury ProRail, zaplątanie się pantografu w zerwany przewód spowodowało, że pociąg ciągnął sieć trakcyjną przez 800 metrów. W konsekwencji zerwany przewód dotknął wagonów i samochodów, a w trzech częściach pociągu wybuchł pożar. W rezultacie tego dnia zniszczeniu uległy 42 wagony i cztery wagony, a linia pozostała zamknięta przez dwa dni do czasu naprawy sieci trakcyjnej.
Nieprawidłowa naprawa
ProRail twierdzi, że sytuacja ta wynikała z dwóch różnych czynników. Dochodzenie wykazało, że zerwany przewód zasilający podlegał wcześniej awaryjnej naprawie. Naprawa nie została jednak przeprowadzona prawidłowo i przewód pękł.
W tym samym czasie doszło jednak do innego niefortunnego zbiegu okoliczności, który był główną przyczyną wybuchu pożaru. Pracownicy Operacyjnego Centrum Kontroli Infrastruktury (OBI) ProRail próbowali przełączyć zasilanie elektryczne na liniach napowietrznych, jednak przez pomyłkę przywrócili zasilanie do zerwanego przewodu. Jakby tego było mało, przełącznik zasilania zepsuł się, a pracownicy OBI nie mogli już wyłączyć zasilania. W związku z tym zerwany przewód był elektryfikowany jeszcze przez 18 minut, podczas których doszło do incydentu z pociągiem.