Umowa czy nie, procedury celne z powrotem w mocy po Brexicie

Ponad 80 procent firm w Holandii nie jest obecnie przygotowanych na Brexit. Oczekuje się, że w innych krajach europejskich odsetek ten będzie jeszcze wyższy, powiedział port w Rotterdamie. Firmy handlujące z Wielką Brytanią będą musiały przygotować się na nowe procedury celne, niezależnie od tego, jakie porozumienie w sprawie Brexitu zostanie zawarte.

Gdy Wielka Brytania nie będzie już częścią europejskiego rynku wewnętrznego i unii celnej, formalności celne zostaną przywrócone, powiedział Roel van 't Veld, koordynator Brexitu w holenderskim urzędzie celnym. Obecnie firmy handlujące z Wielką Brytanią korzystają ze swobodnego przepływu towarów. „Firmy te nigdy nie miały do czynienia z procedurami celnymi i teraz będą musiały przygotować się na inną procedurę. Tam, gdzie obecnie potrzebują dwóch dokumentów do eksportu do Wielkiej Brytanii, w najbardziej prawdopodobnej sytuacji będzie to około dziewięciu dokumentów”.

Utrata wolumenu

Zgodnie z oceną wpływu przeprowadzoną przez rząd holenderski, w samej Holandii działa obecnie 35 000 firm, które nie mają doświadczenia w handlu z krajami trzecimi. „Holenderski rząd przygotowuje się do Brexitu. Ale te przygotowania są bezużyteczne, jeśli firmy nie robią tego samego. Ponieważ jesteśmy krajem tranzytowym, przygotowania są potrzebne w całej UE i Wielkiej Brytanii”, powiedział van 't Veld.

Firma, która nie ma odpowiednich dokumentów, po prostu nie będzie mogła wysłać swoich towarów do Wielkiej Brytanii lub odwrotnie, ostrzegł urzędnik celny. Holenderski Instytut Analiz Polityki Transportowej (KiM) oszacował, że wpływ Brexitu na holenderskie porty oznaczałby spadek wolumenów o 4,4% w scenariuszu niekorzystnym i 2,6% w scenariuszu korzystnym, odnosząc się do możliwego wyniku trwających negocjacji w sprawie Brexitu. W przypadku portu w Rotterdamie liczby te wynoszą 4,5% i 2,5%. Transport morski wychodzący może zmniejszyć się z 5,8 mln do 3,3 mln ton.

Jak się przygotować?

Sposób, w jaki firmy muszą się przygotować, zależy od rodzaju ładunku. Ogólnie rzecz biorąc, firma będzie musiała przedstawić zgłoszenie wywozowe, powiadomienie o przybyciu do urzędu celnego w kraju wywozu, deklarację odprawy biernej, przywozową deklarację skróconą, powiadomienie o przybyciu do kraju przywozu, deklarację klienta, deklarację czasowego składowania i deklarację przywozową, podsumował van 't Veld. Pozytywnym aspektem jest to, że cała ta dokumentacja jest cyfrowa, a systemy informatyczne są w stanie obsłużyć takie ilości, zauważył.

Jeśli ładunek zawiera produkty spożywcze, produkty pochodzenia zwierzęcego lub jakikolwiek rodzaj produktu pochodzenia zwierzęcego, zostanie on skontrolowany przez Holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA). „Będziemy przeprowadzać inspekcje wszystkich tych produktów pochodzących z Wielkiej Brytanii i wyjeżdżających do Wielkiej Brytanii. Firmy handlujące takimi ładunkami będą musiały wziąć pod uwagę jeden dodatkowy dzień w swoim łańcuchu logistycznym”, powiedziała Liesbeth Kooijman, szefowa Departamentu Kontroli Importu.

Zwiększenie skali

Holenderski Urząd Celny rekrutuje obecnie 900 nowych pracowników, aby obsłużyć wzrost wolumenu handlu z krajami trzecimi. NVMA zatrudnia 140 osób, w tym 100 weterynarzy. W listopadzie tego roku port w Rotterdamie przeprowadzi próbę Brexitu.

„Zdaliśmy sobie sprawę, że Brexit będzie miał na nas wpływ. Jest wiele niepewności, ale przygotowujemy się na najgorsze: twardy Brexit 29 marca. Widzimy jednak, że zaangażowane firmy nie mają wystarczającego poczucia pilności, co może mieć wpływ na całą gospodarkę UE. Dlatego wzywamy firmy do rozpoczęcia przygotowań już teraz”, powiedział Mark Dijk z portu w Rotterdamie.

Statek ładowany do startu w porcie w Rotterdamie.

Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego oryginału na język polski.

Autor: Majorie van Leijen

Źródło: RailFreight.com