Belgijskie państwo zwiększa udziały w zagrożonej spółce Lineas do 45%.

Państwo belgijskie zwiększyło swoje udziały w belgijskim przewoźniku kolejowym Lineas do 45% za pośrednictwem funduszu rządowego SFPIM. Jest to wynik nowego zastrzyku kapitałowego w łącznej wysokości sześćdziesięciu milionów euro dla spółki kolejowej, która od lat przynosi straty.

Lineas, który nadal określa się jako największy prywatny operator kolejowych przewozów towarowych w Europie, był bliski bankructwa z powodu wieloletnich strat. W ubiegłym roku plan ratunkowy nie zdołał zebrać kolejnych 100 milionów euro, aby przywrócić firmę kolejową na właściwe tory finansowe. Ostatecznie od dwóch udziałowców zebrano tylko dwadzieścia milionów euro. Oprócz SFPIM, który kiedyś miał skromny mniejszościowy udział w wysokości 10% po prywatyzacji Lineas, dotyczy to również francuskiego funduszu inwestycyjnego Argos Wityu (55%).

„Gotówka jest królem

Para inwestuje teraz kolejne trzydzieści milionów euro w belgijskiego przewoźnika kolejowego. Wraz z konwersją obligacji o wartości trzydziestu milionów euro na kapitał, powinno to dać spółce kolejowej wystarczający zakres finansowy, aby wydostać się z czerwonej strefy przed końcem tego roku i znaleźć strategicznego i silnego finansowo partnera. Według wywiadu udzielonego belgijskiemu magazynowi biznesowemu De Tijd z dyrektorem generalnym Lineas Bernardem Gustinem, stawką jest belgijski inwestor z co najmniej pięćdziesięcioma milionami euro w kieszeni.

Według dyrektora generalnego, przeprowadzono „wiele pozytywnych rozmów”, „ale trudno jest znaleźć kogoś, kto faktycznie zrobi krok i wyłoży 50 milionów euro. Im więcej czasu minie, tym więcej wyników będę mógł pokazać. Ale wiem też: gotówka jest królem. Im więcej czasu mija, tym więcej problemów z gotówką ma Lineas. Wiele funduszy mówi: „wróć za sześć miesięcy”. Dla nas to za późno”.

Obciążenie długiem

Lineas od lat przynosi straty. W ubiegłym roku wyniosły one 39,5 mln euro przy obrotach na poziomie 479 mln euro. W 2022 roku strata wyniosła 100 milionów euro. Obciążenie długiem wynosi obecnie ponad 300 milionów euro. Jednak Gustin był przekonany w rozmowie z belgijskim magazynem biznesowym, że Lineas wróci na plus.

„Jesteśmy wolni od długów, w tym roku osiągniemy próg rentowności, a od 2025 r. powinniśmy znów przynosić zyski. Do 2028 roku spodziewam się stabilnej marży zysku operacyjnego na poziomie od sześciu do ośmiu procent. Jestem naprawdę przekonany, że dzięki Lineas mamy europejskiego lidera ze względu na połączenie specyficznej firmy, jaką jest Lineas i specyficznego położenia geograficznego naszego kraju. Musimy również tworzyć tego typu firmy w innych sektorach naszej gospodarki”.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez naszą siostrzaną publikację NT.nl.

Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego oryginału na język polski.

Autor: John Versleijen

Źródło: RailFreight.com