Liderzy KE w dziedzinie transportu chcą uniknąć powtórki z Rastatt

Komisja Europejska opracowuje przyszłe plany awaryjne, aby uniknąć powtórzenia się chaosu spowodowanego osunięciem się ziemi w Rastatt w Niemczech, które trwało prawie dwa miesiące tego lata. Operatorzy ponieśli straty sięgające milionów euro po tym, jak osunięcie się ziemi na budowie tunelu w południowo-zachodnich Niemczech w sierpniu spowodowało zamknięcie odcinka Bazylea-Karlsruhe na prawie dwa miesiące.

Na spotkaniu ekspertów zorganizowanym przez Dyrekcję Generalną ds. Mobilności i Transportu (DG Move) Komisji Europejskiej, któremu przewodniczył zastępca dyrektora generalnego Matthew Baldwin, uzgodniono sposób utworzenia specjalnej grupy w ramach Platformy Zarządców Infrastruktury Kolejowej (PRIME) i Dialogu Przedsiębiorstw Kolejowych. Począwszy od początku przyszłego roku, jej jedynym zadaniem będzie opracowanie szablonu najlepszych praktyk dla planów awaryjnych.

Terminowe przekazywanie informacji

Powinno to obejmować procedury ułatwiające koordynację między zarządcami infrastruktury i terminowe informowanie przedsiębiorstw kolejowych. W skład grupy wejdą również eksperci europejskich dedykowanych kolejowych korytarzy towarowych, operatorzy intermodalni i Europejska Rada ZUP.

Komisja wykorzystała spotkanie, aby argumentować, że kluczowy reńsko-alpejski kolejowy korytarz towarowy, w którym zakłócona została ogromna liczba usług, jest najbardziej intensywnie wykorzystywanym ze wszystkich dziewięciu korytarzy, a KE twierdzi, że zdaje sobie sprawę, że jego zablokowanie ma dramatyczne konsekwencje dla ruchu towarowego. Dodała, że istnieje „rzeczywista potrzeba” kontynuowania zmiany transportu i osiągnięcia celów w zakresie dekarbonizacji. DG Move jest również zaniepokojona wpływem blokady Rastatt na gospodarkę wzdłuż korytarza Ren-Alpy, na modalny udział kolejowego transportu towarowego oraz na rentowność przedsiębiorstw kolejowych działających w tym korytarzu.

Skutki długoterminowe

Odpowiadając na list wyrażający obawy europejskich przedstawicieli logistyki kolejowej, Violeta Bulc, komisarz Unii Europejskiej ds. transportu, powiedziała, że podziela ich obawy dotyczące długoterminowych skutków zakłóceń i zdecydowanie popiera pomysł wyciągnięcia wszystkich niezbędnych wniosków z tego incydentu, aby być lepiej przygotowanym na przyszłość.

Nastąpiło to po niedawnym spotkaniu zarządu i kierownictwa Korytarza Ren-Alpy w celu omówienia konsekwencji incydentu. Przedstawiciele stowarzyszeń kolejowych i logistycznych wysłali list otwarty do Komisji Europejskiej, wzywając niemieckie władze do wyjaśnienia kwestii odpowiedzialności. Choć jest to dopiero pierwszy krok, można mieć nadzieję, że ostatnie działania Komisji przyczynią się w pewnym stopniu do rozwiania obaw operatorów takich jak SBB Cargo i Hupac, że plany są zaawansowane, aby zapewnić, że taki scenariusz się nie powtórzy.

Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego oryginału na język polski.

Autor: Simon Weedy

Źródło: RailFreight.com