CFL cargo: nowy CEO przynosi dobre wieści pomimo „trudnego roku

CFL cargo, międzynarodowa firma zajmująca się transportem kolejowym w Luksemburgu i siostrzana spółka grupy multimodalnej CFL, niedawno zmieniła szefa, a Sébastien Hoffmann przejął rolę CEO od Laurence’a Zennera. RailFreight.com przeprowadził ekskluzywny wywiad z M. Hoffmannem, aby lepiej zrozumieć, jak wyglądał rok 2023 i czego można się spodziewać w nowym roku.

CFL cargo zapewnia połączenia głównie w pięciu korytarzach w całej Europie, a jej głównym centrum operacyjnym jest multimodalny hub w Bettembourg-Dudelange. Korytarz Kanału La Manche dla produktów eksportowych, Korytarze Adriatycki i Śródziemnomorski, aby dotrzeć do mórz południowej Europy, Korytarz Bałtycki, aby dotrzeć do krajów skandynawskich i Korytarze Centralne, aby dotrzeć do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. „Nasi konkurenci często pracują na tradycyjnych korytarzach, takich jak Ren-Alpy czy Morze Północne-Bałtyk. Fakt, że możemy świadczyć usługi w korytarzach poza utartymi szlakami, oznacza, że możemy zaoferować naszym klientom większą elastyczność”, powiedział Hoffmann. Obecnie, dodał, najbardziej aktywnym korytarzem jest korytarz centralny, z ruchem pochodzącym z Polski i Czech.

„W każdym korytarzu prowadzimy pociągi intermodalne, które są naszym kręgosłupem, a także konwencjonalne pociągi blokowe. Podwójna strategia pozwala nam łączyć i optymalizować nasze zasoby.” – podkreślił Hoffmann. Z drugiej strony, około połowa wolumenów ładunków CFL to usługi jednowagonowe skoncentrowane na transporcie stali. Podczas gdy w przeszłości wolumen transportu stali był jeszcze wyższy dla firmy kolejowej, Hoffmann wyjaśnia, w jaki sposób CFL cargo z powodzeniem dywersyfikowało swoje portfolio w ciągu ostatnich 12 lat. Około 20 procent wolumenów firmy składa się z pociągów intermodalnych. Reszta wolumenów jest rozłożona na konwencjonalne pociągi blokowe dla budownictwa i surowców, produktów chemicznych, a także produktów z sektora motoryzacyjnego.

Mapa przedstawiająca kolejową sieć towarową CFL cargo. Zdjęcie: © CFL multimodal

2023: dobre wieści pomimo wielu wyzwań

Dla CFL cargo rok 2023 był nieco skomplikowany. „Ze względu na trudną sytuację makroekonomiczną nie osiągnęliśmy w pełni naszych celów”, wspomina Hoffmann. Podobnie jak wielu innych operatorów kolejowych przewozów towarowych, firma doświadczyła spadku wolumenów, głównie z powodu zakłóceń w infrastrukturze. Prezes powiedział, że w zależności od sektora działalności, wolumeny spadły nawet o 30 procent, zwłaszcza w sektorze chemicznym i budowlanym. „Nadal stawiamy na jakość naszych usług, ponieważ w naszym sektorze może być dość trudno pozyskać nowych klientów, ale dość łatwo ich stracić i bardzo trudno ich przywrócić” – podkreślił.

Pomimo zeszłorocznych wyzwań, CFL cargo udało się uzyskać certyfikat bezpieczeństwa pozwalający na prowadzenie pociągów transgranicznych do stacji w Bazylei w Szwajcarii. „Uruchomiliśmy dwa cotygodniowe pociągi łączące Belgię z Bazyleą”, wyjaśnił Hoffmann. Ponadto CFL cargo świętowało niedawne partnerstwo z Bertani, firmą specjalizującą się w logistyce motoryzacyjnej oraz z On Rail w zakresie utrzymania wagonów.

Nowe lokomotywy są w drodze

Jeśli chodzi o przyszłość, firma pracuje nad rozszerzeniem swojej floty lokomotyw, która, jak dodał Hoffmann, będzie stopniowo homologowana dla wszystkich pięciu korytarzy, począwszy od Niemiec, Luksemburga i Polski. „Na początku przyszłego roku wprowadzimy do produkcji nasze nowe lokomotywy wielosystemowe firmy Alstom. Do końca 2025 r. będą one interoperacyjne w całej naszej sieci”, powiedział Hoffmann. Jak wspomniał, będzie to bardzo przydatne dla ładunków CFL, które specjalizują się również w usługach transgranicznych, takich jak trasa Sète-Poznań.

CFL cargo świadczy usługi trakcyjne dla jednej z najdłuższych intermodalnych tras kolejowych w Europie: trasy Sète-Poznań. Zdjęcie: © CFL multimodal
Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego oryginału na język polski.

Autor: Marco Raimondi

Źródło: RailFreight.com