Pierwsze sankcje na Iran nałożone 6 sierpnia – oto jak się przygotować
Gdy w 2016 r. zniesiono sankcje nałożone na Iran, europejskie przedsiębiorstwa kolejowe stopniowo zaczęły tworzyć kolejowe korytarze towarowe do lub przez Iran. W tym roku niektóre z tych sankcji zostały ponownie nałożone, a pierwszy zestaw ograniczeń został wdrożony 6 sierpnia. Z pewnością nie każda przesyłka zostanie objęta sankcjami, ale europejskie firmy są zachęcane do przeanalizowania swoich transakcji przed wysłaniem ich pociągiem do Iranu.
W dniu 8 maja 2018 r. prezydent USA Donald Trump ogłosił wyjście z porozumienia nuklearnego podpisanego z Iranem w dniu 16 stycznia 2016 roku. Zapowiedział również ponowne nałożenie sankcji, które obowiązywały przed zawarciem porozumienia. Obejmują one również sankcje wtórne, które są wymierzone w osoby lub podmioty niemające żadnych powiązań z USA. Na przykład, gdy europejski spedytor handluje z Iranem w ramach którejkolwiek z transakcji objętych sankcjami, osoba ta narusza przepisy USA.
Jakie sankcje?
Pierwszy zestaw sankcji wejdzie w życie 6 sierpnia. Obejmują one między innymi sankcje wobec irańskiego przemysłu motoryzacyjnego, a także dostawy lub handel metalami, takimi jak aluminium i stal, grafit, węgiel i niektóre oprogramowanie do integracji procesów przemysłowych. Co więcej, złoto i inne metale szlachetne są objęte sankcjami od przyszłego miesiąca.
W dniu 4 listopada lista produktów objętych sankcjami zostanie rozszerzona o zakup ropy naftowej i produktów petrochemicznych z wieloma irańskimi firmami naftowymi oraz irańskim sektorem energetycznym. Co więcej, sankcje zostaną nałożone na zagraniczne instytucje finansowe dokonujące transakcji z Centralnym Bankiem Iranu i innymi irańskimi instytucjami finansowymi, a także na świadczenie niektórych usług przesyłania wiadomości finansowych do irańskiego banku centralnego i innych irańskich instytucji finansowych. Również handel z irańskimi portami zostanie objęty sankcjami od końca tego roku.
Długie ramię
Chociaż Europa nie nałożyła ponownie sankcji, które zniosła w 2016 r., europejscy spedytorzy zdecydowanie nie są poza zasięgiem długiego ramienia USA. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że większość transakcji obejmuje, w taki czy inny sposób, powiązanie z USA, wyjaśnił Sebastiaan Bennink z Wladimiroff Lawyers. „Wiele instytucji finansowych w Europie jest również obecnych w Stanach Zjednoczonych i dlatego niechętnie prowadzi obecnie interesy w Iranie”. Wyjaśnił, że jednym ze sposobów na ominięcie tej przeszkody jest współpraca z instytucjami finansowymi w innych krajach. „Na przykład Unilever trzyma swoje pieniądze na Bliskim Wschodzie. Utworzyli tam administrację, dzięki czemu nie muszą borykać się z tym problemem”.
Co więcej, firmy w Europie często mają do czynienia z USA, a gdy naruszają amerykańskie prawo, będą miały z tym problem. „Stany Zjednoczone nie mogą ukarać obywatela europejskiego, który nie jest obecny w USA, ale w ten sposób znalazły alternatywne środki, aby objąć Europę sankcjami”, powiedział Bennink.
Statut blokujący UE
W odpowiedzi na amerykańskie sankcje nałożone na Iran, 17 maja 2018 r. UE ogłosiła zamiar przyjęcia unijnego statutu blokującego. Przepisy te zabraniają osobom i podmiotom europejskim przestrzegania sankcji wtórnych. Ponadto, gdy osoby lub podmioty zostaną ukarane grzywną zgodnie z sankcjami USA, kwalifikują się do odszkodowania. Pozaeuropejskie przepisy, które są sprzeczne z tymi zasadami, nie będą uznawane w UE.
„Przepisy te mogą zmusić instytucje finansowe do współpracy w transakcjach z Iranem”, powiedział Bennink. „W końcu nie mogą argumentować, że działają niezgodnie z prawem USA”. Prawnik dodał jednak, że dopiero okaże się, w jaki sposób przepisy te zostaną wdrożone przez poszczególne państwa członkowskie i jak europejskie firmy zareagują na sprzeczne przepisy USA z jednej strony i UE z drugiej.
Połączenia kolejowe
Oprócz bezpośredniego wpływu amerykańskich sankcji na Iran, pośrednim skutkiem może być zmniejszenie dostępności kolejowych usług towarowych. Pełna nadziei reakcja na zniesienie sankcji w 2016 r. może teraz zostać zahamowana. W sierpniu ubiegłego roku Iran i Turcja zobowiązały się do zwiększenia kolejowego ruchu towarowego przez przejście graniczne Razi. Kiedy w 2016 r. zniesiono sankcje wobec Iranu, niemieckie firmy DHL, DB Cargo i DB Schenker wyraziły zainteresowanie rozwojem usług transportu kolejowego wzdłuż tego korytarza, a także zbadaniem multimodalnego szlaku przez Morze Czarne, Gruzję, Azerbejdżan i Iran. Plany te zostały obecnie wstrzymane.
Nadal istnieją usługi na południowo-zachodnim odgałęzieniu Korytarza Transportowego Północ-Południe. Trasa ta łączy Sławków w Polsce z Bandar Abbas w Iranie przez Ukrainę, Gruzję, Azerbejdżan i Turkmenistan. Hupac Intermodal oferuje usługi na tej trasie, ale na żądanie, ponieważ wolumeny nie wzrosły. Firma wskazuje na niestabilną sytuację polityczną jako główny czynnik powolnego wzrostu ruchu.
Odrób pracę domową
Kiedy firmy patrzą na wszystkie te czynniki, prawdopodobnie wycofują się z prowadzenia interesów z Iranem, ponieważ wszystko wydaje się zbyt skomplikowane, powiedział Bennink. „Niekoniecznie jest to prawdą. Nadal możliwe jest prowadzenie interesów z Iranem, ale trzeba odrobić pracę domową. Kiedy zamierzasz prowadzić interesy z Iranem, powinieneś przyjrzeć się rodzajowi produktu, osobie, z którą masz do czynienia, sektorowi produktu i konsumentowi końcowemu. Musisz być świadomy zasad lub zatrudnić prawnika, który może przyjrzeć się twojej transakcji”.
Wyjaśnia, że niektóre sektory nie są zbyt narażone na sankcje. Dotyczy to sprzętu medycznego, leków, owoców i warzyw. Z kolei firmy naftowe i gazowe najprawdopodobniej zostaną dotknięte sankcjami. „Ważne jest również, aby pamiętać o istniejącym prawodawstwie europejskim, które nakłada sankcje na transakcje naruszające prawa człowieka. Na przykład, produkt może zostać ostatecznie wykorzystany przez irańską armię, która nie była odbiorcą ładunku. Dlatego ważne jest, aby sprawdzić wszystkie osoby zaangażowane w transakcję”, radzi.
Sebastiaan Bennink będzie przemawiał na Kongresie Nowego Jedwabnego Szlaku, który odbędzie się 27 września w Tilburgu w Holandii, aby omówić ograniczenia handlowe w Rosji.